niedziela, 28 lutego 2016

Historia jednej pocztówki; Dawne wille

Poniższa pocztówka została wydana w początkach XX wieku. Przedstawia pięć ówczesnych reprezentacyjnych gmachów znajdujących się w Mikulczycach. Pierwsza ilustracja przedstawia dawny ratusz, druga kościół Św. Wawrzyńca, natomiast trzy kolejne obrazki ukazują wille, których nazwy własne pochodzą od nazwisk pierwszych właścicieli. W tym poście chciałbym przyjrzeć się tymże willą, zwłaszcza że każda z nich dotrwała do naszych czasów.

Willa Waniek powzięła swą nazwę od Hansa Waniek, ówczesnego inspektora górniczego mikulczyckiej kopalni AbwehrNa starym kopalnianym planie z 1921 roku budynek został oznaczony jako mieszkanie urzędnicze, co potwierdza jego pierwotne przeznaczenie. Gmach znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie kopalnianych zabudowań przy Wesollastarsse, czyli przy obecnej ul. Kopalnianej. Dziś w budynku mieści się publiczne przedszkole nr 45.

Nazwa Willa Euling pochodzi od dawnego właściciela dr. inż. Karla Eulinga - generalnego dyrektora kopalń górnośląskich, dyrektora biskupickiego koncernu Borsiga oraz przedstawiciela elitarnego Klubu Niemieckich Panów (niem. Der Deutsche Herrenklub) - budynek wybudowano około 1905 roku. Do willi prowadzą dwa wejścia. Główne od strony ulicy Moniuszki oraz boczne od ogrodu. Gmach posiada jedną klatkę schodową. W latach świetności parter stanowił część reprezentacyjną natomiast piętro skrywało pomieszczenia przeznaczone dla mieszkańców. Warto nadmienić, że Karl Euling przyjmował w domu bardzo ważne osobistości ze świata ówczesnej polityki. Od chwili śmierci dyrektora, która miała miejsce w marcu 1939 roku, willę zamieszkiwała rodzina zmarłego. Niestety już w 1942 roku bliscy musieli opuścić budynek w wyniku przejęcia tegoż przez władze wojskowe. W czasach powojennych władze Zabrza otwarły w budynku przedszkole nr 37, które funkcjonowało do 2000 roku. Obecnie nieruchomość znajduje się w rękach prywatnych.
 
Willa Zumbusch była zamieszkiwana przez jednego z tutejszych inspektorów górniczych niejakiego Zumbuscha. Znajdowała się przy Steigertstrasse 1 - dzisiejszej ul. Sztygarskiej 8. Obecnie budynek jest własnością prywatną.

______________________________________________
YouTube: www.youtube.com/watch?v=kvbaRIhGmPE
www.bytom.webd.pl

środa, 17 lutego 2016

Mieszkańcy w III Powstaniu Śląskim

Wybuch III Powstania Śląskiego był następstwem przegranego plebiscytu. Plebiscyt został przeprowadzony 20 marca 1921 r.  Wzięło w nim udział 1 190 637 mieszkańców Górnego Śląska, z czego za Niemcami głosowało 707 393 osób (59,4%), a za Polską 479 365 (40,3%). W Mikulczycach tendencja głosowania była inna niż ta ogólna. Na 7790 głosów oddanych przez mieszkańców, 5691 osób głosowało za przyłączeniem Mikulczyc do Polski, natomiast 2099 głosów oponowało za opcją niemiecką. Mimo wygranej żywiołu polskiego Mikulczyce pozostały w granicach państwa niemieckiego. Podobna sytuacja miała miejsce w wielu innych śląskich miejscowościach. Komisja Plebiscytowa zdecydowała o przyznaniu prawie całego obszaru Niemcom. Wobec takiego obrotu sprawy stało się jasne, że jedynym sposobem obrony przed uciskiem narodowym jest walka zbrojna. III Powstanie Śląskie wybuchło 2 maja 1921 roku. 

zabrze mikulczyce
W III Powstaniu Śląskim, jak i w dwóch poprzednich powstaniach, mieszkańcy Mikulczyc licznie stanęli do walki. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć fragment kroniki naocznego świadka tamtych wydarzeń Pana Augustyna Wolnicy.

I kompania szturmowa pod dowództwem Wincentego Gawlika wyruszyła w nocy 2 maja z Mikulczyc do Orzecha, następnie w kierunku Wielkie Strzelce, zdobywając wioskę za wioską. Pod miastem samym Wielkie Strzelce przyszło do walki z wojskami koalicji i to Włochami, podobno ze stratami po stronie włoskiej. Po ominięciu miasta Wielkie Strzelce maszerowano w kierunku Góry św. Anny, gdzie kompania nasza dotarła aż pod Gogolin. Wspólnie z naszą kompanią walczyły także ramię przy ramieniu kompanie wieszowska, repecka pod dowództwem Janasa i kompania radzionkowska, razem w jednym baonie pod dow. Koźlika.

powstanie, mikulczyce
Wincenty Gawlik
W Mikulczcycach utworzono jeszcze 3 nowe kompanie. Pierwsza z nowo utworzonych kompania pod dowództwem Buczka była aż do likwidacji powstania w Zabrzu. Druga pozostała celem utrzymania porządku w Mikulczycach, trzecia kompania pod dowództwem Pierskały wyruszyła w drugim tygodniu powstania specjalnym pociągiem razem z innymi oddziałami na front w kierunku na Gogolin. Po złączeniu się z naszą I kompanią szturmową w podgrupie "Bogdan", walczyli razem Mikulczanie na odcinku Gogolin-Izbicko. W odcinku tym , i to w folwarku Strzebinów pod Gogolinem, wymordowali Niemcy w sobotę przed Zielonymi Świątkami 26 powstańców z baonu strzeleckiego i to w haniebny sposób, gdyż każdemu głowę na dwie części rozpłatali. Zamordowanych przywieziono do wioski Zakrzewo, gdzie władze powstańcze i koalicyjne zrobiły zdjęcia fotograficzne.

Następnie walczyły nasze kompanie w wiosce Kalinów pod Górą św. Anny. Pozycja w owej wiosce była bardzo niebezpieczna, gdyż przez całe dwa tygodnie Niemcy z Góry św. Anny obsypywali nas gradem kul armatnich. Dnia 31 maja Niemcy przerwali front około sąsiedniej wioski Dolna, gdzie nasze kompanie mimo dzielnego trzymania swych pozycji zostały przez niemiecki "Oberland" osaczone. Rozpoczęła się zażarta walka w samej wiosce Kalinów, gdzie nasze kompanie musiały się przez front niemiecki przerywać. Niemcy ponieśli olbrzymie straty. Z naszej strony straciliśmy 32 ludzi, zostali oni, jak nam później mieszkańcy wioski Kalinów opowiadali, przez niemiecki "Oberland" pomordowani. Wieczorem tego samego dnia objęliśmy pozycję w Szymiszowie. 
   Parę dni później przywieziono nas do miasta Lublińca, gdzie po kilkudniowym wypoczynku dostaliśmy się koleją przez Tarnowskie Góry do Nakła Śląskiego, stamtąd piechotą do Mikulczyc. 
   Po zlikwidowaniu powstania na żądanie rodzin poległych pod Kalinowem przywieziono do Mikulczyc, gdzie zostali we wspólnym grobie na cmentarzu, przy udziale przeszło 5000 ludzi pochowani.

pomnikW powyższym tekście mowa jest o nieistniejącym już cmentarzu św. Barbary. Znajdował się on w miejscu, w którym obecnie mieści się park im. Gabrieli Zapolskiej. Nekropolie zlikwidowano w czasach Polski Ludowej. Z wielu nagrobków znajdujących się niegdyś na cmentarzu pozostała powstańcza mogiła, zbiorowy grób górników, którzy zginęli  w tragedii górniczej mającej miejsce w tutejszej kopalni roku 1923, oraz przydrożny krzyż, pod którym mają się jakoby znajdować szczątki tatarów pustoszących okolicę w wiekach średnich.  


Ekshumacja zwłok poległych miała miejsce 16 lipca 1921 roku. Większość zwłok była zmasakrowana i niemożliwa do identyfikacji. Według zeznań świadków powstańcy musieli się rozebrać do naga, po czym zostali zatłuczeni kolbami i innymi twardymi przedmiotami. W rzeczywistości 10 trupów było zupełnie nagich, reszta posiadała na sobie resztki podartych ubrań. Jeden trup nie miał głowy, inne posiadały tylko jej fragmenty, brak było rąk, nóg, niektóre ciała miały powykuwane oczy. Ani jeden trup nie miał wszystkich członków ciała. Niemniej komisji ekshumacyjnej udało się zidentyfikować 17 osób, jakkolwiek nie ulega wątpliwości, że wszyscy pomordowani pochodzili z Mikulczyc. 


zabrze mikulczyce
Wśród pomordowanych Mikulczan znaleźli się: 

Bulik Edward, Czerwonka Wincenty, Gol Jan, Gorywoda Jan, Górecki Norbert, Gregor Augustyn, Grzenczyk Alojzy, Gabor Feliks, Giesner Juliusz, Heller Roman, Imiela Michał, Konka Józef, Kurc Maksymiljan, Kudłek Bruno, Kudłek Konrad, Karalus Augustyn, Kapuściok Wiktor, Knop Juliusz, Kulik Jan, Luc Augustyn, Macioszek Jan, Mroz Paweł, Nocoń Ryszard, Pustelnik Roman, Pierskała Henryk, Ratke Paweł, Szczeponik Feliks, Szczeponik Paweł, Szmidt Alojzy, Sosna Józef, Sosna Paweł (brat Józefa), Szmatłoch Teodor oraz Winkler Robert.



_______________________________________________
Z dawnych dziejów Mikulczyc, Rudolf Kostorz
Kroniki Miasta Zabrza, 1972

środa, 3 lutego 2016

Obrona przeciwlotnicza

Do dziś w Mikulczycach istnieją pozostałości po niemieckiej obronie przeciwlotniczej z okresu II wojny światowej. W dużej mierze są to żelbetonowe szczeliny, LSR'y, schrony wartownicze i betonowe podstawy, będące niegdyś częścią tutejszych baterii przeciwlotniczych. Za sprawą starych map zlokalizowanie większości schronów nie przysparza dużych kłopotów. Większość z nich nie przetrwała jednak próby czasu. Dla przykładu, przy dzisiejszej ul. Ogórka znajdował się ogromny schron, po którym dziś nie ma już śladu. Podobnie, duża szczelina przeciwlotnicza znajdowała się pomiędzy ul. 11 listopada, a ul. Drobną - dziś ma formę wysokiego pagórka ciągnącego się przez kilkadziesiąt metrów. Do w miarę przyzwoicie zachowanych schronów można zaliczyć fortyfikację przy dzisiejszej ul. Mickiewicza...

mikulczyce,
Jest to przykład jednej z tutejszych szczelin przeciwlotniczych. Tego typu konstrukcje przeznaczone były do ochrony przed nalotami bombowymi. Stawiano je zazwyczaj z żelbetonu. Najczęściej przybierały kształt wąskiego, długiego tunelu ciągnącego się zygzakiem. Strop tunelu znajdował się pod grubą warstwą ziemi. Widoczne z zewnątrz były jedynie wejścia, zazwyczaj dwa, po obydwu końcach tunelu. Powyższa szczelina jest obecnie zasypana. Wejście do jej wnętrza jest niestety niemożliwe. Niemniej w niedalekiej odległości od ul. Mickiewicza znajduje się inna szczelina, będąca swego rodzaju perełką, a to za sprawą pełnej drożności. Obiekt znajduje się na terenie prywatnym, dzięki czemu jego wnętrza zachowały się w doskonałym stanie. Jest to bodajże jedyny, w pełni dostępny schron na terenie miasta. Na prośbę właściciela posesji pozwolę sobie przemilczeć jego dokładną lokalizację... 

zabrze
Ciekawym przykładem Mikulczyckiej obrony przeciwlotniczej jest Ein mann bunkier Splitterschutzzelle czyli jednoosobowy schron. W polskiej terminologii tego typu obiekty nazywa się "schronami typu ołówek". Takie bunkry najczęściej stawiano przy zakładach przemysłowych oraz infrastrukturze kolejowej. Oprócz ochrony przed nalotami pełniły funkcje obserwacyjne i wartownicze. Na wielką skalę produkowane w latach 1938-1945, kształtem przypominały walec ze stożkowym zadaszeniem. Mikulczycki bunkier mieści się kilkanaście metrów od przejazdu kolejowego, tuż przy cmentarnym płocie.

schron typu ołówek
Nieco na północ, również przy linii kolejowej, wypatrzeć można kolejny z tutejszych schronów. Wybudowano go w bezpośredniej bliskości dworca kolejowego... 

szczelina
Do ochrony przed nalotami adoptowano często piwnice znajdujące się w budynkach mieszkalnych. Proces adaptacji polegał najczęściej na zamurowywaniu okien, wstawianiu metalowych okiennic, nierzadko również na wzmacnianiu stropu. Zdarzało się, że w budynkach stanowiących zwartą zabudowę, w murach wykuwano przejścia do sąsiednich piwnic. W ten sposób powstawał system pomieszczeń, który zapewniał większą możliwość ewakuacji w razie zagruzowania jednego z wejść. Wejścia do takiego typu schronów były dobrze oznakowane. Na ścianach domów malowano wyraźnie białe strzałki, niekiedy z napisem LSR (od Luftschutzraum). Podobnie oznaczano okienka piwniczne, co miało w wypadku zburzenia domu, umożliwić szybką akcję ratunkową, dostęp powietrza i odgruzowanie uwięzionych tam ludzi. W Mikulczycach zachowało się bez mała kilkadziesiąt tego typu strzałek. Wypatrzeć można je niemal na całej długości ulicy 11 Listopada. Sporo znajduje się przy ulicy Ogórka, Solskiego, Nowodworskiej czy św. Teresy. Pojedyncze sztuki można dostrzec przy Chopina, Lipowej, Sztygarów, Żwirki i Wigury, Mickiewicza etc. etc.

zabrze, hindenburg
Ciekawy obiekt znajduje się przy ulicy Poległych Górników. Ciężko dziś przewidzieć jego pierwotne przeznaczenie. Bliskość kopalni może sugerować, że nie pełnił funkcji schronu, lecz na przykład magazynu. Fortyfikacja obecnie jest zalana wodą.  

schron, bunkier
Kilkaset metrów na zachód od powyższej fortyfikacji znajduje się druga, można powiedzieć bliźniacza. Niewykluczone, że obydwa umocnienia były/są ze sobą połączone. 

zabrze, mikulczyce
W październiku 1943 roku, w ramach obrony przeciwlotniczej, Niemcy sformułowali Heimat-Flak-Abteilung 52/VIII Hindenburg, w skład którego weszło wiele baterii przeciwlotniczych. Trzy z nich zlokalizowane były na ówczesnym terenie Mikulczyc. Ich zadaniem była ochrona  przestrzeni powietrznej gminy. Każda z baterii mogła posiadać od kilku do kilkunastu dział. Dwie z trzech mikulczyckich baterii zostały zlokalizowane przez społeczność związaną z facebookowym profilem Górnośląskie Zabytki Militarne.

Bateria Flak (od niem. Flugzeugabwehrkanone - armata przeciwlotnicza) przypuszczalnie s.Heimat-Flak-Bttr. 230/VIII Klausberg, pierwotnie była uzbrojona w sześć dział 7,5cm flak 97(f), następnie w potężne działa 8,8cm - w wojsku niemieckim zwane „Acht-Acht” (osiem-osiem), skrót od Acht-Komma-Acht Zentimeter (osiem przecinek osiem centymetra). Bateria zlokalizowana była na południu Mikulczyc, nieopodal dzisiejszych stawów zapadliskowych. Zdjęcia przedstawią dwie z sześciu odnalezionych podstaw pod działa... 

Heimat-Flak-Abteilung 52/VIII Hindenburg
Druga bateria (potencjalna s.Heimat-Flak-Bttr. 232/VIII) mieściła się na południowych krańcach pól uprawnych mikulczyckiego folwarku Neuhof. Teren ten dziś leży w administracyjnych granicach Oś. Mikołaja Kopernika. W wyniku eksploracji terenowej wyżej wspomnianej społeczności, odkopano podstawę pod działo o średnicy trzech metrów oraz zlokalizowano dwie inne podstawy, wraz z dobrze zachowanymi obwałowaniami.

s.Heimat-Flak-Bttr. 232/VIII
Źródło: Górnośląskie Zabytki Militarne

Trzecia z mikulczyckich baterii wchodząca w skład Heimat-Flak-Abteilung 52/VIII Hindenburg nosiła początkowo nazwę  s.Heimat-Sperrfeuer-Bttr. 233/VIII (niem. Sperrfeuer - oznacza baterię zaporową). Z czasem została zmodernizowana i przerobiona na  przeciwlotniczą baterię o nazwie s.Heimat-Flak-Bttr 233/VIII. Lokalizacja tego obiektu do dziś pozostaje tajemnicą.